W drodze po swojego stalowego rumaka czekało na mnie jeszcze kilka przeszkód, między innymi Las Drugich Terminów, gdzie przychodzą studenci, którzy oblali sesję, ale już nigdy go nie opuszczają… Czytaj dalej Las Drugich Terminów
Islandia albo najzimniejsze lato od pięćdziesięciu lat…
Kocham Cię jak Islandię, można by powiedzieć parafrazując tytuł znanej piosenki.
Wczorajszego wieczora skończyłem jakże świetny dziennik z wyprawy po Islandii, dzieło Piotra Milewskiego. Czytaj dalej Islandia albo najzimniejsze lato od pięćdziesięciu lat…
Legitymacja – historia jednej naklejki…
Moja historia zaczyna sie jeszcze poprzedniego wieczora, gdzie uratowałem damę z potrzasku, zdjąłem z niej straszliwą klątwę Bezsseności… Czytaj dalej Legitymacja – historia jednej naklejki…